Ani święte, ani odwieczne albo skłot pod świętym Ambrożym
„Nie jest to zgodne nawet z prawem natury. Natura bowiem wszystkie płody wydaje dla wszystkich do wspólnego użytku. (…) Z natury więc wywodzi się prawo wspólnej dla wszystkich własności. Prawo własności prywatnej jest wynikiem ludzkich uroszczeń”
Przemówienie księdza Okonia
Żołnierze, robotnicy i ty biedoto chłopska! Zaświtał wreszcie dla was wszystkich dzień wyzwolenia, swobody, porachunku za tyle krzywd doznanych, za tyle poniewierania twej godności.
Chciwość nie jest dobra
Bohater filmu „Wall Street” Oliviera Stone’a z 1987 r. przekonywał, że chciwość jest dobra (greed is good). Ta porada ochoczo została przyjęta w społeczeństwach Zachodu w ostatnich dwóch dziesięcioleciach
A gdyby papież zdradził
Rządy junty wojskowej (1976-1983) w Argentynie pozostają czarną kartą w dziejach tamtejszego Kościoła, ale również Kościoła powszechnego.
Po papieskiej wizycie w Brazylii. Papież na peryferiach
Od początku pontyfikatu Franciszek nawołuje do wyjścia na peryferia ludzkiej egzystencji, do osób wykluczonych ze społeczeństwa, postawionych na jego marginesie. W tym upatruje misję Kościoła, który prowadzi..
poniedziałek, 10 września 2012
Co oznacza Katolicki Robotnik
niedziela, 9 września 2012
Biskup Tutu: Bush pod sąd!
piątek, 7 września 2012
Watykan na forum ONZ: broń lekka zabójcza dla ubogich
Watykański dyplomata zaznaczył, że broni tej nigdy nie można traktować jak zwyczajnego produktu handlowego. Stolica Apostolska w pełni popiera międzynarodowe mechanizmy prawne, które mają kontrolować produkcję i sprzedaż tego typu broni. Ostatnie lata pokazały jednak, że aby procedury te były skuteczne, należy zacieśnić współpracę międzynarodową. Niezbędne jest również ustalenie jasnych kryteriów dotyczących eksportu, składowania oraz niszczenia tej broni w ramach procesów pokojowych. Stolica Apostolska wskazuje też na potrzebę działań edukacyjnych nastawionych na promocję kultury pokoju i walkę z przestępczością. Na marginesie dyskusji o broni ręcznej i lekkiej watykański dyplomata przypomniał o kategorii społecznej, która najdotkliwiej cierpi z powodu używania tej broni, a mianowicie o dzieciach. Zazwyczaj są one jej biernymi ofiarami. Niekiedy jednak bywają one również wcielane do oddziałów zbrojnych i same są zmuszone do posługiwania się bronią. Abp Chullikatt przypomniał w tym kontekście o potrzebie wypracowania specjalnych programów reedukacyjnych dla nieletnich. Powinien być to stały element uśmierzania konfliktów, rozbrojenia i demobilizacji.
piątek, 31 sierpnia 2012
Dwa kroki stąd...
„W Ostii rodzina Augustyna, odpoczywając po jednej podróży i czekając na drugą, zamieszkała w domku w pobliżu wybrzeża Tybru – bardziej tu żółtego niż gdziekolwiek indziej – płynącego szeroko i spokojnie i pewnego, że wkrótce wstąpi już do tego królewskiego morza, do którego dążył od źródeł Fumaiolo. Okna domu wychodziły na ogród; o jedno z nich pewnego czerwcowego wieczoru oparli się Monika i Augustyn, spoglądając w dół na drzewa, obwieszone już nowymi owocami, i na wielkie śródziemnomorskie niebo”.
„Czujemy, że gdyby nawet rozwiązano wszelkie możliwe zagadnienia naukowe, to nasze problemy życiowe nie zostałyby jeszcze tknięte. Co prawda, nie byłoby już wtedy żadnych pytań; i to jest właśnie odpowiedź”.
piątek, 24 sierpnia 2012
Polska duchowość chrześcijańska a Sierpień 1980
niedziela, 19 sierpnia 2012
Episkopat Czech upomina się o prawo do mieszkania
Zdaniem czeskiego episkopatu sytuacja ta wymaga interwencji państwa. Chodzi o dofinansowanie czynszu przez określony czas dla rodzin, które znalazły się w trudnej sytuacji. Oblicza się, że w samej Pradze jest ich ok. 2 tys. Katolicka komisja sprawiedliwości i pokoju proponuje, by dofinansowanie to po okresie przejściowym stopniowo zmniejszać, mobilizując tym samym beneficjentów do większego wysiłku. W ten sposób uniknięto by sytuacji gwałtownego ubożenia pewnej grupy społecznej, podtrzymując jej aktywność zawodową, a zatem licząc, że poniesione przez państwo i samorządy koszty zwrócą się potem w postaci podatków. Jednocześnie uczyniono by zadość podstawowemu prawu człowieka, jakim jest posiadanie domu – zwraca uwagę czeska komisja sprawiedliwości i pokoju.
http://www.radiovaticana.org/pol/articolo.asp?c=612086
Pismo socjalistyczne DALEJ o teologii wyzwolenia
czwartek, 9 sierpnia 2012
Z. Słowik o Kościele i dialogu
P: Walka z Kościołem, antyklerykalizm nie stanowią o tożsamości lewicy. Po wielkim kryzysie przełomu lat 20. i 30. ubiegłego wieku Kościół dostrzegł problemy społeczne, z kolei marksiści po doświadczeniu stalinizmu zaczęli doceniać jednostkę, człowieka, wartość postaw etycznych. Może warto nie tylko konfrontować się z Kościołem, lecz także rozmawiać ze środowiskami mu bliskimi?
P: To była zupełnie inna rzeczywistość.
O: Jednak tamto doświadczenie jest nadal aktualne – z Kościołem można rozmawiać o bardzo wielu ważnych sprawach, może on być sojusznikiem pozytywnych, korzystnych dla społeczeństwa przemian. W kwietniu na neutralnym gruncie Uniwersytetu Warszawskiego z mojej inicjatywy doszło do debaty z udziałem dwóch przedstawicieli Episkopatu na temat nauczania etyki i religii w szkole. To niewielka inicjatywa dialogowa, ale należy pamiętać, że po 1989 r. nie odbyła się żadna poważna dyskusja środowisk lewicowych i kościelnych. Kościół, który jest wielkim organizmem, skupia przedstawicieli skrajnie różnych opcji ideowych i politycznych. Zmagają się w nim rozmaite żywioły, czego dowodem jest widoczna niekonsekwencja. Z jednej strony, Episkopat wyraża zaniepokojenie z powodu brutalizacji życia politycznego w Polsce, wysokiej temperatury konfliktu politycznego, z drugiej zaś, hierarchowie popierają podgrzewającego konflikt Tadeusza Rydzyka.
P: O czym eksperci i intelektualiści działający na zapleczu politycznej lewicy mogliby rozmawiać?
O: Choćby o osłabianiu wspomnianej agresji politycznej, która przybiera coraz radykalniejsze formy. Wielkim tematem jest kwestia sprawiedliwości społecznej, narastających nierówności, nadmiernego bogacenia się jednych przy równoczesnym pogrążaniu się w skrajnej biedzie drugich. To budzi frustrację i konflikty społeczne, których skutki mogą się okazać znacznie groźniejsze niż skutki walki politycznej. Choć socjolodzy przekonują, że Polsce nie grozi bunt, lepiej zawczasu rozbroić tykającą bombę, skłonić państwo do prowadzenia aktywnej polityki społecznej zmierzającej do niwelowania nierówności.
P: Jaki interes ma w tym Kościół?
O: W regionach dotkniętych biedą kościoły często świecą pustkami. W Łodzi, w której zlikwidowano ogromną część przemysłu, w niedzielnej mszy uczestniczy 25-30% mieszkańców. Podobnie jest w Sosnowcu – wzrost bezrobocia i biedy w tym kojarzonym ostatnio z rodziną Madzi mieście odbił się na aktywności wiernych. Ubóstwo i rozwarstwienie społeczne powodują, że ludzie czują się opuszczeni nie tylko przez władzę, ale i przez Kościół, od którego bezskutecznie oczekują pomocy i opieki. Patrząc na okazałe dobra kościelne, pytają: gdzie jest Kościół? Co robi? Instytucja ta mogłaby sięgnąć do zapomnianych dokumentów Soboru Watykańskiego II, który sformułował bardzo bliski wrażliwości lewicy program społeczny.
P: Lewica i Kościół tworzące wspólny antykapitalistyczny front?
O: Kościół tego nie kupi, bo jest bardzo związany z kapitalizmem.
P: IKEA przyciąga w niedzielę ludzi bardziej niż niejeden kościół…
O: Kościół zdaje sobie sprawę z realiów, nie chce wchodzić w bezpośrednie starcie ze świątyniami konsumpcji. Wbrew pozorom jest bardzo pragmatyczny. Chce utrzymać aktywa, które ma, a nie wdawać się w walkę, której wynik jest niepewny.
P: Skrajny indywidualizm, hedonizm, pieniądz jako miara wartości człowieka…
O: Tu jest o czym rozmawiać. Egoizm zabija więzi rodzinne, koleżeńskie i społeczne. Przesiąknięci reklamowym sloganem „jesteś tego warty”, przekonani o wyższości mieć nad być konsumenci nie będą podatni ani na nauki Kościoła, ani na hasła lewicy. Wielkie korporacje prostytuują wartości, wykorzystując w promocji marek nawet czerwone sztandary i sutanny. W czasie Euro sięgnęły po patriotyzm – producent piwa zachęcał do śpiewania hymnu państwowego…
P: Czy w Kościele i na jego zapleczu dostrzega pan ludzi gotowych do dialogu?
O: Niektórzy młodsi hierarchowie, w tym biskupi, z którymi miałem okazję rozmawiać, wydają się otwarci na kontakty z lewicą laicką – to pojęcie wprowadzone przez Adama Michnika w czasie dialogu ze środowiskami kościelnymi w latach 70. uważam za trafne. Dostrzegam rosnącą potrzebę dialogu w kręgach skupionych wokół „Więzi” i „Znaku”. Z naszej strony – ekspertów i intelektualistów powiązanych z lewicą polityczną – nie brakuje chętnych do podobnej rozmowy.
P: Jak ma się ona do krzyża i religii, od których rozpoczęliśmy rozmowę?
O: Nie chciałbym, aby na lewicy zaczęto się licytować, kto mocniej dołoży Kościołowi. Nikt nie dołoży, bo cokolwiek byśmy mówili o kryzysie w Kościele, poparcie społeczne w dalszym ciągu jest po jego stronie. Budując barykady, kopiąc okopy, lewica odgradza od siebie wielu ludzi, którzy choć mają podobną wrażliwość i bardzo różnie myślą o Kościele, postawieni wobec wyboru, opowiedzą się po jego stronie. Siła tradycji wciąż jest wielka. Zamiast się izolować, lepiej szukać kontaktu, tworzyć przestrzeń dialogu. Nie ma powodu, by lewica bała się Kościoła, nie widzę jednak sensu, by na Kościół krzyczeć.
poniedziałek, 6 sierpnia 2012
Przyjmij Jezusa, przyjmij Marksa, przyjmij nadzieję!
Well I thought he was alright
When I first met the Savior
Well I thought he was alright
Talk about Jesus
Talk about Jesus
Talk about Jesus
Well I thought he was alright
When I fist met the Lord
Well I thought he was alright
He’s alright . . .
Talk about Jesus
I talk about Jesus
I try to back Jesus
I try to back Jesus
I try to back Jesus
I click about Jesus
I click about Jesus
I click about Jesus
I clap about Jesus
I clap about Jesus
I clap about Jesus
I talk about Jesus
I talk about Jesus
I talk about Jesus
and He’s alright
He’s alright . . .
And He’s alright
piątek, 27 lipca 2012
Rewolucyjna Armia Dzieciątka Jezus
Ale niech przemówi muzyka. Rewolucyjna Armia Dzieciątka Jezus pozostawiła po sobie kilka płyt, wypełnionych eklektycznymi nagraniami z pogranicza muzyki klasycznej, rocka elektronicznego, gotyku, dark ambientu i folkloru z różnych stron świata. Odzywają się tu echa estetyki zimno-falowej, są też ślady industrialu i smętnego jazzu, a nad wszystkim góruje duch religijnego czy też quasi-religijnego misterium. Wrażenie to pogłębiają także pełne zadumy, elegijne śpiewy męskie i żeńskie oraz fragmenty mówione i szeptane. Słychać język angielski, ale także inne - francuski, rosyjski... Jeśli szukać porównań, to stosunkowo blisko tej muzyce do Dead Can Dance, Current 93, być może także Legendary Pink Dots i SPK z albumu "Zahmia Lehmani". Apokalipsa o zachodzie słońca, oglądana w zadumie i z kieliszkiem czerwonego wina w dłoni, dalekie wspomnienie starej Europy i dziejowych burz, wieczorna liturgia w kościele na pustkowiu, kawiarniana dekadencja i spacer po cmentarzu... Poważne i głębokie doświadczenie, które warto przeżyć.
-- Adam T. Witczak [1 sierpnia 2011]
"Nostalgia"
http://www.youtube.com/watch?v=OG_uUPQHsLM
"Psalm"
http://www.youtube.com/watch?v=Ha0s4VbskGE
"Theme de L'homme qui ne croyait pas en lui-meme"
http://www.youtube.com/watch?v=FuvtUKrW578
"Tales from Europe"
http://www.youtube.com/watch?v=m1rAODrXkkI
"Cantata Sacra"
http://www.youtube.com/watch?v=75h-CFgmG0w&feature;=related
"Dies Irae"
http://www.youtube.com/watch?v=-FvUrbaG2QA&feature;=related
sobota, 21 lipca 2012
Fidel Castro i chrześcijaństwo
piątek, 13 lipca 2012
Bliżej prawdy
czwartek, 5 lipca 2012
Kościół o imigrantach
Abp José Horacio Gómez powiedział, że cały episkopat solidaryzuje się z biskupami w Arizonie, którzy sprzeciwiali się wprowadzeniu tak restrykcyjnego dla migrantów prawa. Przewodniczący Komisji Biskupów USA ds. Migracji dodał, że wspomniana decyzja potwierdza zdecydowaną politykę rządu federalnego w odniesieniu do kwestii imigracyjnych. Wezwał, by nie kontynuować prac nad rozwiązaniami podobnymi do zastosowanych w Arizonie. Zasugerował raczej reformy na poziomie ludzkim, które nie pozwolą na nadużycia i będą właściwie chronić rodziny osób poszukujących lepszej przyszłości w Stanach Zjednoczonych.
http://www.radiovaticana.org/pol/articolo.asp?c=600442#
„Uchodźcy umierają zaduszeni w ciężarówkach, z pragnienia i głodu na pustyniach. Inni giną z ręki łupieżców – powiedział watykański rzecznik. – Wielu traci życie przy przeprawie przez rzeki, góry czy morza. Tylko w ostatnim roku niemal 3 tys. osób poniosło śmierć, próbując się przedostać do Włoch przez Morze Śródziemne. Ale celem uchodźców nie są tylko kraje bogate. W ostatnich miesiącach ponad 70 tys. osób osiedliło się w obozie Mberra w Mauretanii, uciekając przed wojną domową w Mali. Historia każdego z uchodźców jest inna. Jedna gorsza od drugiej. Jak rozpocząć od nowa, kiedy nie ma się już naprawdę niczego? Obok schronienia i pożywienia uchodźcy potrzebują też naszej uwagi, zainteresowania, serdecznego przyjęcia, aby wskrzeście w sobie choć odrobinę zaufania do drugiego człowieka. Jest to jedno z największych wyzwań dla nas wierzących i dla ludzi dobrej woli, chcących naprawdę zacząć od tych ostatnich, którzy są ostatnimi dziś budować lepszy świat – mówił ks. Lombardi.
http://www.radiovaticana.org/pol/articolo.asp?c=599181