Papież Franciszek skrytykował postawę
tych, którzy uważają, że tylko katolik może czynić dobro. W
homilii podczas porannej mszy w środę w Watykanie papież
powiedział, że nie można wznosić "murów" wobec
niewierzących, bo to prowadzi do wojen.
W czasie mszy w watykańskim Domu świętej
Marty Franciszek przywołał fragment Ewangelii o tym, że
niektórzy uczniowie Jezusa uważali, iż ktoś spoza ich grupy nie
może czynić dobra.
- Mówili: "jeśli nie jest jednym z nas,
nie może czynić dobra". Ci uczniowie byli trochę
nietolerancyjni, zamknięci w przekonaniu o tym, że
wszyscy ci, którzy nie mają dostępu do prawdy, nie mogą nieść
dobra - powiedział Franciszek, cytowany przez Radio Watykańskie.
Taka postawa jego zdaniem jest błędna. Papież
wskazał, że nakaz czynienia dobra dotyczy wszystkich ludzi i jest
"drogą prowadzącą do pokoju".
- Niektórzy mówią: "ale ojcze, on nie
jest katolikiem, nie może czynić dobra". Ależ może. Musi,
nie może, lecz musi - powiedział.
Następnie Franciszek ocenił: - Takie
zamknięcie w myśleniu, że nie można czynić dobra będąc
kimś z zewnątrz, to mur, który prowadzi do wojen i do
tego, że niektórzy w przeszłości mieli pomysły, by zabijać
w imię Boga.
- To jest bluźnierstwo - oświadczył.
Papież mówił o potrzebie dialogu także
z ateistami. - Kiedy słyszę: "ale ja nie wierzę, ojcze,
jestem ateistą", odpowiadam: "czynisz dobro i to nas
łączy" - dodał papież.
http://fakty.interia.pl/swiat/news-papiez-nie-mozna-myslec-ze-tylko-katolik-czyni-dobro,nId,971757
0 komentarze:
Prześlij komentarz